Ta z pozoru niewinna formuła może jednak mieć poważny wpływ na zdrowie psychiczne nastolatków. Dowodzą tego liczne badania, a płynące z nich wnioski są co najmniej niepokojące.
Kiedy Instagram szkodzi najmocniej?
Badania opublikowane w Nature Communications w 2022 roku przeanalizowały dane od 84 tysięcy osób w wieku 10–80 lat. Naukowcy z University of Cambridge ustalili, że największą podatność na negatywny wpływ mediów społecznościowych wykazują dziewczynki w wieku 11–13 lat oraz chłopcy w wieku 14–15 lat. Kolejny taki moment pojawia się około 19 roku życia. Okresy te nazwano „oknami wrażliwości” (windows of sensitivity) i to właśnie wtedy serwisy społecznościowe, takie jak Instagram, najmocniej uderzają w samoocenę i kondycję psychiczną młodych ludzi.
Instagram a samoocena nastolatków
Na Instagramie liczy się wygląd i popularność. To właśnie tutaj nastolatki porównują siebie i swoje życie z wystylizowanymi influencerkami czy rówieśnikami. Wewnętrzny raport Mety z 2021 roku, który został ujawniony przez „Wall Street Journal”, wykazał, że 66% dziewcząt przyznaje, iż Instagram wpływa negatywnie na ich samoocenę, a co trzecia nastolatka uważa, że aplikacja nasila problemy z postrzeganiem własnego ciała.
Choć na Instagramie są miliardy kont, te najpopularniejsze opierają się głównie na wyglądzie, sukcesie i pieniądzach. To tutaj influencerzy zyskują sławę i pomnażają swoje zasięgi. Pełno tu filmików z poradami treningowymi, dietetycznymi, recenzjami kosmetyków czy reklamami. Niekiedy trudno nawet stwierdzić, które z tych treści zostały poddane graficznej obróbce czy stworzono je z użyciem filtrów.
Najczęściej obserwowane profile przedstawiają ludzi pięknych, bogatych i szczęśliwych. Młode osoby, spędzając godziny na oglądaniu takich przekazów, zaczynają patrzeć na siebie krytycznie, bo pod ich zdjęciami nie ma setek serduszek, a ich wygląd odbiega od ideałów kreowanych na portalu. Z czasem rodzą się kompleksy, a nawet stany lękowe czy depresyjne.
Instagram a zdrowie psychiczne
Wcześniej wspomniany wewnętrzny raport Mety wykazał, że korzystanie z Instagrama może obniżać samoocenę, ale także nasilać objawy depresyjne, a nawet sprzyjać pojawieniu się myśli samobójczych. Czyli dla pewnej grupy nastolatków aplikacja ta nie stanowi źródła rozrywki, a staje się zagrożeniem dla zdrowia psychicznego.
Dlaczego tak się dzieje? Psychologowie tłumaczą, że w okresie dojrzewania, gdy mózg jest w fazie intensywnych przeobrażeń, staje się on szczególnie podatny na bodźce związane z porównywaniem się do innych. W tym wieku nastolatki wyjątkowo mocno skupiają się na wyglądzie, opinii rówieśników i potrzebie akceptacji. Kiedy współczesna młodzież codziennie ogląda na ekranie wyretuszowane, idealne, luksusowe życie, takie przekazy zaczynają stawać się punktem odniesienia i wyznacznikiem normy. W efekcie zwyczajne życie wydaje się gorsze, a odbiorca czuje się mniej wartościowy.
Co ciekawe, długość czasu spędzonego na Instagramie ma także wpływ na problemy ze snem, może powodować drażliwość czy wahania nastroju. W ten sposób dochodzi do sytuacji, w której przez gorszy nastrój młody człowiek jeszcze więcej czasu chce spędzać przed ekranem, szukając pocieszenia, a tym samym pogłębia swoją frustrację i poczucie wyobcowania.
I choć spadek kondycji psychicznej młodych ludzi jest obserwowany jako szerokie zjawisko mające z pewnością więcej źródeł niż sam Instagram, to nie można tego bagatelizować. Presja mediów społecznościowych i portali gdzie wygląd i popularność odgrywają największą rolę, jest naprawdę poważnym zagrożeniem.
Dlaczego Instagram uzależnia?
Oddziaływanie na umysł serwisów takich jak Instagram czy TikTok można porównać do tego jak na psychikę wpływa hazard. Nigdy nie wiesz, ile lajków dostanie Twoja relacja, ilu widzów będzie miała rolka ani co podsunie Ci algorytm. Tak jak w kasynie nie wiadomo, czy wygrasz, czy przegrasz, tak tutaj nigdy nie masz pewności, jaka „nagroda” cię czeka przy kolejnym odświeżeniu ekranu. Ta nieprzewidywalność powoduje wyrzuty dopaminy, czyli hormonu odpowiedzialnego za system nagrody. I to właśnie dopamina sprawia, że czujemy potrzebę wchodzenia na aplikację coraz częściej.
Algorytmy Instagrama i innych portali są tworzone tak, by użytkownik jak najdłużej pozostawał przed ekranem. Co to oznacza? Odbiorca – w tym przypadku młody człowiek – dostaje do obejrzenia treści wywołujące silne emocje: bardzo zabawne, kontrowersyjne, szokujące. Gdy już odłoży telefon, aplikacja nie daje o sobie zapomnieć, bo przysyła powiadomienia: ktoś polubił zdjęcie, ktoś zostawił komentarz, ktoś wysłał wiadomość. W efekcie, zamiast zerknąć w telefon na chwilkę użytkownik scrolluje przez godzinę czy dwie. Im dłużej korzysta z aplikacji, tym bardziej się od niej uzależnia i do niej przywiązuje, przez co trudniej mu przerwać ten schemat.
Wnioski? Przed rodzicami stoi duże wyzwanie. Po pierwsze, nie ulegać presji i nie pozwalać dzieciom na korzystanie z portali społecznościowych przed ukończeniem co najmniej 13 roku życia. Po drugie, od najmłodszych lat tłumaczyć, czym są serwisy społecznościowe, jakie niosą zagrożenia i jak można z nich korzystać bezpiecznie.